Okryty złą sławą SKOK Wołomin upadł, a jego majątek najprawdopodobniej zostanie sprzedany. W każdej upadłości istotne jest pytanie o sposób likwidacji masy, a przede wszystkim o to czy syndyk zbędzie przedsiębiorstwo upadłego w całości, czy będzie zbywał poszczególne aktywa. Strategia zbywania ma wpływ na szybkość postępowania, a więc i zaspokojenia wierzycieli oraz oczywiście na cenę (w zależności od przypadku całość może być więcej warta od sumy części, albo odwrotnie). W przypadku banków i SKOKów w tej kalkulacji finansowo-czasowej trzeba uwzględnić jeszcze jeden istotny element prawny.
Długi związane z przedsiębiorstwem
Przedsiębiorstwo w polskim prawie to zorganizowany zespół aktywów. Długi (zobowiązania) nie są elementem przedsiębiorstwa. Jednak nabycie przedsiębiorstwa powoduje, że sytuacja prawna wszystkich zainteresowanych zmienia się.
Sytuacja prawna nabywcy przedsiębiorstwa jest zależna od tego kiedy i co jest przedmiotem transakcji. Zasadą jest, że nabycie przedsiębiorstwa skutkuje tzw. kumulatywnym przystąpieniem do długów związanych z jego prowadzeniem (art. 554 KC). Oznacza to, że zbywca przedsiębiorstwa nie przestaje być zobowiązany do wypełnienia swoich dotychczasowych zobowiązań, a równocześnie nabywca przedsiębiorstwa staje się zobowiązanych do ich wykonania. Wierzyciele zyskują więc nowego dłużnika (nabywca), nie tracąc dotychczasowego (zbywca). Odpowiedzialność nabywcy jest jednak ograniczona do wartości nabywanego przedsiębiorstwa.
Ten model powoduje, że wysokość zadłużenia ma zasadniczy wpływ na cenę zbywanego przedsiębiorstwa. Im bardziej zadłużone, tym cena niższa, bo jest dyskontowana o wartość długów. W skrajnym przypadku dochodzilibyśmy do zera.
By przerwać ten zjazd po równi pochyłej, w upadłościach zerwano powiązanie zbywanego przedsiębiorstwa i długów. Nabycie przedsiębiorstwa w postępowaniu upadłościowym nie skutkuje odpowiedzialnością za długi upadłego. Nabywca kupuje przedsiębiorstwo wolne od obciążeń. Cena jest więc znacznie wyższa, bo nie jest pomniejszana o wartość długów.
Ta zasada w upadłości banków i SKOKów jest delikatnie zmodyfikowana, gdyż nabywca przedsiębiorstwa bankowego przejmuje zobowiązania z tytułu rachunków bankowych (art. 438 § 1 Prawa upadłościowego i naprawczego). Jest to wyraz szczególnej ochrony depozytariuszy, którzy powierzyli bankowi swoje środki. W konsekwencji, nabywający od syndyka całe bankowe przedsiębiorstwo upadłego jest zobowiązany do zaspokojenia roszczeń z rachunków bankowych. Przejęcie długów przez nabywcę powoduje, że upadły bank nie ponosi żadnej odpowiedzialności za zobowiązania wynikające z rachunków bankowych, a odpowiada za nie wyłącznie nabywca przedsiębiorstwa.
Zobowiązania z rachunków bankowych
Wartość zobowiązań z rachunków bankowych na ogół jest znaczna. Długi z tego tytułu obciążają nabywcę przedsiębiorstwa, więc cena sprzedaży musi to uwzględniać. Odpowiedzialność nabywcy przedsiębiorstwa bankowego nie ogranicza się jedynie do wartości nabytego przedsiębiorstwa, gdyż będzie on zobligowany do zaspokojenia wierzycieli upadłego z tytułu rachunków bankowych nawet wtedy, gdy łączna wartość wierzytelności przekroczy wartość nabywanego przedsiębiorstwa. Cena sprzedaży przedsiębiorstwa bankowego musi więc uwzględniać wartość tych zobowiązań, co w skrajnych przypadkach może uniemożliwiać zbycia przedsiębiorstwa bankowego w całości. Przynajmniej bez uzgodnienia redukcji tych długów z depozytariuszami.
Na to wszystko nakłada się jeszcze kwestia bankowego systemu gwarancyjnego. Gwarancje Bankowego Funduszu Gwarancyjnego sięgają równowartości 100.000 EURO. Dla jednych to wystarcza, a dla drugich to zbyt mało. Dla duży depozytariuszy – o wierzytelnościach przekraczających wartość gwarancji BFG – zbycie przedsiębiorstwa bankowego upadłego w całości powoduje, że zyskują wypłacalnego dłużnika, który zaspokoi ich wierzytelności (bank nabywca). Z drugiej strony jest BFG, który w takim przypadku wypłacił depozytariuszom gwarantowane sumy i nabył z tego tytułu wierzytelności do upadłego. Jeśli zbyte będzie całe przedsiębiorstwo bankowe, to masa upadłości będzie uboższa (cena dyskontowana o długi z tytułu rachunków bankowych).
W przypadku sprzedaży aktywów upadłego „po kawałku” ten problem nie występuje, bo nie ma przejęcia jakichkolwiek zobowiązań. Łączna cena zbycia poszczególnych aktywów upadłego, co do zasady powinna być wyższa (brak odpowiedzialności za długi z rachunków nie wymusza dyskonta). To z kolei daje BFG większe szanse na zaspokojenia roszczeń. Sposób zbycia aktywów upadłego banku lub SKOKu ma więc spore znaczenie dla wielu zainteresowanych.
Jak widać, jeden niepozorny przepis może przynieść sporo radości (albo kłopotów).
2 odpowiedzi
W trakcie trwania postępowania upadłościowego banku schodzą sobie do funduszów masy upadłości pieniądze ze spłaty kredytów, które zwykle są głównymi aktywami banku. Czy w chwili dojścia do skutku przetargu na sprzedaż upadłego banku w całości sędzia-komisarz ma prawo/obowiązek wydać część tych pieniędzy nabywcy upadłego (oczywiście z uwzglednieniem tego faktu w cenie nabycia przedsiębiorstwa) jako składnik majątku całego przedsiębiorstwa upadłego banku tak aby cena sprzedaży przedsiębiorstwa z uwzględnieniem przejmowanych zobowiązań z tytułu rachunków bankowych była minimalnie dodatnia.
Załóżmy, że bank którego głównym aktywem jest pula kredytów krótkoterminowych upada i w chwili upadłości oszacowanie pokazuje, że nawet po przejęciu sporej kwoty zobowiązań z tytułu rachunków bankowych upadłe przedsiębiorstwo banku miałoby dla potencjalnego bank-nabywcy wartość dodatnią. Jednakże postępowanie upadłościowe trwa kilka lat (co zależy od sprawności syndyka, dokonania spisu inwentarza, sprawności sędziego, biegłego etc) do chwili zaistnienia warunków do wydania przez postanowienia o warunkach nabycia przedsiębiorstwa upadłego jako całości. Przez ten czas znaczna część kredytów krótkoterminowych przekształca się w pieniądze w wyniku spłaty kredytów przez klientów-kredytobiorców upadłego, które to pieniądze syndyk umieszcza na swoich „oprocentowanych rachunkach bankowych”, nie są to już nawet formalnie rachunki upadłego. Bez uwzględnienia przynajmniej części z tych pieniędzy jako składnika przedsiębiorstwa upadłego upadły bank ze względu na konieczność przejęcia stałej w czasie (i znaczącej) kwoty zobowiązań z tytułu rachunków bankowych ma dla potencjalnego banku nabywcy wartość ujemną (chyba, że miałyby być na drodze indywidualnych umów redukowane zobowiązania). Jak powinien postąpić sędzia-komisarz wydając postanowienie o warunkach nabycia przedsiebiorstwa upadłego banku jako całości i jak powinien postąpić syndyk?
W zwykłych postępowaniach regulaminy przetargów na sprzedaż przedsiębiorstwa upadłego z reguły wyłączają środki pieniężne z zakresu zbywanego przedsiębiorstwa. W przypadku banków jest problem, który Pan opisuje, czyli automatyczna przejęcie zobowiązań z rachunków bankowych przez nabywcę przedsiębiorstwa. Moim zdaniem nie da się odpowiedzieć generalnie na pytania o to jak powinni zachować się uczestnicy takiego postępowania. Odpowiedz zależy za każdym razem od specyfiki konkretnej sytuacji. W skrajnym przypadku, którą Pan opisuje, wydaje się, że powinno się dążyć do jak najszybszego zakończenia upadłości przez sprzedaż przedsiębiorstwa (szybsze i pełniejsze zaspokojenie wierzycieli, zachowanie przedsiębiorstwa). Konieczne mogą okazać się nieszablonowe regulacje regulaminu przetargu. W takich sytuacjach pomocna dla sędziego-komisarza na pewno będzie obowiązkowa opinia KNF o warunkach nabycia przedsiębiorstwa.
Możliwość komentowania została wyłączona.