Artykuł

KNF o prywatnym oferowaniu papierów wartościowych

KNF opublikowała właśnie swoje stanowisko dotyczące prywatnego oferowania papierów wartościowych. Lakoniczny komunikat jest wprost skierowany do Autoryzowanych Doradców, ale trudno go uznać za prezent z okazji Dnia Dziecka. Cała sprawa dotyczy prowadzenia ofert prywatnych (nie publicznych!) przez podmioty nie posiadające licencji maklerskiej. Takim podmiotami są w szczególności autoryzowani doradcy, którzy takiej licencji nie posiadają. KNF stwierdza jednoznacznie, że „Pośredniczenie w oferowaniu papierów wartościowych w trybie oferty prywatnej (skierowanej do mniej niż 150 oznaczonych osób) również podlega przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (…), w szczególności może wymagać zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego na prowadzenie działalności maklerskiej. ”. Dalej KNF wskazuje sankcję za naruszenie przywołanych regulacji. Co ciekawe, KNF wybiera art. 99 ust. 2 ustawy o ofercie. Przepis ten wprowadza sankcje karne wobec tego kto udostępnia 150 osobom lub większej liczbie osób lub nieoznaczonemu adresatowi informacje w celu promowania nabycia lub objęcia papierów wartościowych albo zachęca, do nabycia lub

Dowiedz się więcej

concept of child abuseKNF opublikowała właśnie swoje stanowisko dotyczące prywatnego oferowania papierów wartościowych. Lakoniczny komunikat jest wprost skierowany do Autoryzowanych Doradców, ale trudno go uznać za prezent z okazji Dnia Dziecka. Cała sprawa dotyczy prowadzenia ofert prywatnych (nie publicznych!) przez podmioty nie posiadające licencji maklerskiej. Takim podmiotami są w szczególności autoryzowani doradcy, którzy takiej licencji nie posiadają.

KNF stwierdza jednoznacznie, że „Pośredniczenie w oferowaniu papierów wartościowych w trybie oferty prywatnej (skierowanej do mniej niż 150 oznaczonych osób) również podlega przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (…), w szczególności może wymagać zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego na prowadzenie działalności maklerskiej. ”. Dalej KNF wskazuje sankcję za naruszenie przywołanych regulacji. Co ciekawe, KNF wybiera art. 99 ust. 2 ustawy o ofercie. Przepis ten wprowadza sankcje karne wobec tego kto udostępnia 150 osobom lub większej liczbie osób lub nieoznaczonemu adresatowi informacje w celu promowania nabycia lub objęcia papierów wartościowych albo zachęca, do nabycia lub objęcia tych papierów wartościowych, które nie są i nie będą przedmiotem oferty publicznej. Na koniec KNF zapowiada składanie zawiadomień do prokuratury.

Moim zdaniem najciekawsza w całej sprawie jest dokonana przez KNF kwalifikacja prawnokarna pośredniczenia w oferowaniu papierów wartościowych. Do tej pory w takich przypadkach KNF konsekwentnie wskazywała na naruszenie art. 178 ustawy o obrocie, czyli na prowadzenie działalności maklerskiej bez odpowiedniego zezwolenia. Podmioty, które KNF uznaje za naruszające ten przepis są wpisywane na listę ostrzeżeń, a ponadto w tych sprawach składane są zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jednak w ostatnich tygodniach spora część tych spraw została przez prokuraturę umorzona. Można jedynie domyślać się, że przepis art. 99 ust. 2 ustawy o ofercie ma być nowym pomysłem KNF na walkę z niemaklerskimi pośrednikami.

 

Podziel się z wiedzą z innymi

Share on twitter
Udostępnij
Share on facebook
Udostępnij
Share on linkedin
Udostępnij

Podobne artykuły

Komentarze

2 odpowiedzi

  1. Ten przepis można interpretować nawet szerzej. Weźmy niektórych bloggerów, którzy na swoich blogach opisują oferty „niepubliczne” podając ich parametry a następnie zachęcają do kontaktu e-mail osoby zainteresowane szczegółami. Jest nieoznaczony adresat? Jest. Są „informacje w celu promowania bezpośrednio lub pośrednio nabycia lub objęcia papierów wartościowych”? No są w dowolnej formie. Idąc tym tropem to w żadnej formie nie można zbierać np. e-maili zainteresowanych zakupem jakichkolwiek konkretnych papierów. Każde ogłoszenie o jakiejkolwiek niepublicznej ofercie jest wszak informacją, która ma na celu bezpośrednią lub pośrednią promocję. Każda reklama w sieci na stronach WWW, gdzie jest informacja o nowej emisji obligacji, tez podpada pod ten przepis. A co w przypadku kiedy na stronie taka reklama wyświetli się np z sieci Google Adsense? Czy właściciel bloga też ponosi odpowiedzialność? Wszak emituje taką reklamę u siebie – więc udostępnia nieoznaczonemu adresatowi pośrednią zachętę. Jakby się uprzeć to pół blogosfery można-by puścić z torbami.

    1. Adresat informacji zamieszczonej w internecie jest nieoznaczony (informacja rzucona w przestrzeń internetu, do której dostęp mają miliardy ludzi). Problemem może być tylko treść, która jest udostępniana. Jeśli można ją uznać za informację o papierach wartościowych i warunkach ich nabycia, która stanowić może podstawę dla podjęcia decyzji inwestycyjnej, to jest to prowadzenie oferty publicznej. A w opisywanych przez Pana przypadkach często tak właśnie jest. Z tej działki nic chyba do tej pory nie przebiło oferowania akcji Uboat-Line przez pana Stonogę za pośrednictwem Facebook’a.

Możliwość komentowania została wyłączona.