Artykuł

Hawe ratuje Mediatel od upadłości

Hawe przeprowadza właśnie interesującą transakcję przejęcia Mediatel. Zaczęło się nieciekawie. Mediatel złożył wniosek o ogłoszenie własnej upadłości. Trwały rozmowy z wierzycielami i ewentualnymi inwestorami dotyczące różnych sposobów restrukturyzacji. Finalnie osiągnięto porozumienie i po dokapitalizowaniu Mediatel cofnął swój wniosek o ogłoszenie upadłości, a sąd umorzył postępowanie. W konsekwencji nie tylko doszło do zmiany kontroli nad Mediatel, ale i odsunięto od tej spółki groźbę bankructwa. Same plusy. Warto jednak przyglądnąć się jak do tego doszło. Ratunkowa emisja akcji Dokapitalizowanie przez emisję akcji w ramach warunkowego podwyższenia Podstawą dokapitalizowania spółki było podwyższenie kapitału zakładowego. Spółka wyemitowała warranty subskrypcyjne, dające prawo objęcia nowych akcji w warunkowo podwyższonym kapitale zakładowym. Warranty subskrypcyjne objęło nieodpłatnie Hawe, które jeszcze tego samego dnia zrealizowało prawa z tych papierów obejmując nowe akcje Mediatel. Akcje objęte przez Hawe dają prawie 66% głosów na walnym zgromadzeniu Mediatel. Spółka wydała inwestorowi odcinek zbiorowy nowych klasycznych akcji dokumentowych, a nie akcji zdematerializowanych. Jest

Dowiedz się więcej

firebirdHawe przeprowadza właśnie interesującą transakcję przejęcia Mediatel. Zaczęło się nieciekawie.
Mediatel złożył wniosek o ogłoszenie własnej upadłości. Trwały rozmowy z wierzycielami i ewentualnymi inwestorami dotyczące różnych sposobów restrukturyzacji. Finalnie osiągnięto porozumienie i po dokapitalizowaniu Mediatel cofnął swój wniosek o ogłoszenie upadłości, a sąd umorzył postępowanie. W konsekwencji nie tylko doszło do zmiany kontroli nad Mediatel, ale i odsunięto od tej spółki groźbę bankructwa. Same plusy. Warto jednak przyglądnąć się jak do tego doszło.

Ratunkowa emisja akcji

Dokapitalizowanie przez emisję akcji w ramach warunkowego podwyższenia
Podstawą dokapitalizowania spółki było podwyższenie kapitału zakładowego. Spółka wyemitowała warranty subskrypcyjne, dające prawo objęcia nowych akcji w warunkowo podwyższonym kapitale zakładowym. Warranty subskrypcyjne objęło nieodpłatnie Hawe, które jeszcze tego samego dnia zrealizowało prawa z tych papierów obejmując nowe akcje Mediatel. Akcje objęte przez Hawe dają prawie 66% głosów na walnym zgromadzeniu Mediatel. Spółka wydała inwestorowi odcinek zbiorowy nowych klasycznych akcji dokumentowych, a nie akcji zdematerializowanych. Jest to istotne dlatego, że pozwala na wydanie dokumentów akcji w zasadzie jednocześnie z ich objęciem i opłaceniem. Ważne jest jednak, że w wypadku realizacji prawa z warrantów subskrypcyjnych wraz z wydaniem dokumentów akcji następuje nie tylko nabycie praw z nowych akcji, ale i podwyższenie kapitału zakładowego spółki. Jest to jeden z wyjątków od zasady konstytutywnego wpisu podwyższenia kapitału zakładowego do rejestru. W tym wypadku do podwyższenia kapitału zakładowego i nabycia statusu akcjonariusza dochodzi właśnie w momencie wydania dokumentów akcji, czyli jeszcze przed wpisem do rejestru. Dokonywany później wpis do rejestru ma znaczenie jedynie deklaratoryjne (informacyjne), czyli potwierdza zdarzenie prawne, które miało miejsce wcześniej. W ten właśnie sposób inwestor faktycznie przejął spółkę jednego dnia.

Bardzo prawdopodobne symboliczne wezwanie i może prospekt
Nie bez przyczyny Hawe objęło akcje 65,9688 % głosów na walnym zgromadzeniu. Hawe przekroczyło próg 33% głosów na walnym zgromadzeniu Mediatel w wyniku objęcia akcji nowej emisji. W takim wypadku w ciągu trzech miesięcy będzie musiało zbyć akcje w takiej ilości by zejść poniżej progu 33%, albo ogłosić wezwanie na akcje powodujące osiągniecie progu 66%. Jak łatwo policzyć wezwanie znowu będzie symboliczne.
Póki co Hawe sprawuje kontrolę nad Mediatel poprzez akcje dokumentowe. Wprowadzenie ich do obrotu giełdowego będzie wymagało ich dematerializacji. Ostatnia nowelizacja ustawy o ofercie wyłączyła możliwość szybkiego bezprospektowego wprowadzania na rynek regulowany akcji objętych w ramach realizacji praw z warrantów, gdyż nakazuje odczekać 12 miesięcy od dnia przydziału. Interesujące mogą być interpretacje tego przepisu w sytuacjach – np. takich jak ta – gdzie nie dokonuje się przydziału. Z prospektem czy bez nowe akcje prędzej czy później pewnie pojawią się w obrocie giełdowym.

Podziel się z wiedzą z innymi

Share on twitter
Udostępnij
Share on facebook
Udostępnij
Share on linkedin
Udostępnij

Podobne artykuły

Komentarze

Możliwość komentowania została wyłączona.