Artykuł

Emitent obligacji nie zrestrukturyzuje się (prościej)

Przebojem ostatnich tygodni jest uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne. Z wprowadzonej przez Tarczę 4.0 procedury próbuje korzystać wiele podmiotów.

Dowiedz się więcej

Nie ma się co dziwić, bo zalety nowej regulacji są spore. Dłużnik szybko uzyskuje silną ochronę przed wierzycielami, postępowanie toczy się w kluczowej części poza sądem (co wpływa pozytywnie na skrócenie czasu trwania całej procedury), koszty nie są wysokie i mogą być powiązane z sukcesem w postaci zawarcia układu. Jest to obecnie najsprawniejsza procedura restrukturyzacyjna dostępna w naszym pięknym kraju. Wszyscy dłużnicy rozważający restrukturyzację powinni więc być nią zainteresowani.

Wszyscy mogą być zainteresowani, co nie znaczy, że wszyscy dostaną swoją szansę. A nawet jeśli dostaną (w końcu tylko od nich zależy czy ogłoszą otwarcie uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego), to nie jest powiedziane, że uda im się zawrzeć układ. Niektórzy nawet nie dojdą do tego etapu. Taki los spotka zdecydowaną większość emitentów obligacji.

Nie wynika to ze złośliwości ustawodawcy, ale wprowadzenia wyłączenia stosowania przepisów o zatwierdzeniu układu do emitentów obligacji. Te zaś stosuje się do uproszczonej restrukturyzacji. Zdarza się.

Problem identyfikacji obligatariuszy przez emitenta utrudnia każdą pozasądową restrukturyzację długu z obligacji. Istotą takiej restrukturyzacji jest bezpośredni kontakt dłużnika z wierzycielami. To dłużnik zbiera głosy na piśmie, przedstawiając wierzycielom karty do głosowania. Wskazują one wierzyciela, zidentyfikowanego poprzez imię, nazwisko, PESEL lub firmę i numer KRS oraz kwotę wierzytelności. Żeby tak pozyskać głosy dłużnik musi wiedzieć kto jest jego wierzycielem. Wydaje się to proste i oczywiste. Ale nie w świecie obligacji. Sytuacji, w których dłużnik zna swoich wierzycieli, czyli obligatariuszy i wie ile komu jest winien nie jest wiele.

Obecnie obligacje nie mają formy dokumentu. Istnieją wyłącznie, jako zapisy na rachunkach maklerskich. Dematerializacja, to też anonimowość. Emitent nie może poznać tożsamości swoich obligatariuszy. Tych znają tylko domy maklerskie prowadzące ich rachunki. KDPW „widzi” tylko, łączną sumę obligacji posiadanych przez klientów danego domu maklerskiego. KDPW nie wie kto konkretnie jest obligatariuszem danego emitenta. Wiedza domów maklerskich też niewiele zmienia, bo co prawda wiedzą co mają na rachunkach ich klienci, czyli obligatariusze, ale wiąże jest tajemnica maklerska. Nikt więc emitentowi nie powie komu ma dać kartę do głosowania i co na niej napisać.

Pewną szansę mają emitenci, którzy wyemitowali obligacje na starych zasadach. Jednak nie wszyscy. Nie mają ich emitenci obligacji ewidencyjnych, czyli tych zapisanych w ewidencji prowadzonej przez dom maklerski. Tu też nie ma możliwości poznania tożsamości obligatariuszy – wierzycieli. Też przez tajemnicą maklerską.

Jedyna nadzieja, w tym że emitent wydał kiedyś obligacje dokumentowe. Idealne są imienne. Emitent zawsze wie kto jest z nich uprawniony. Wie komu je przydzielił. Potem, każdy ich transfer wymagał zawiadomienia emitenta, więc wiedza jest na bieżąco aktualizowana. Z obligacjami na okaziciela jest gorzej. Ich przeniesienie odbywa się w całości poza emitentem. Obligatariusz sprzedaje, darowuje, wnosi aportem i nic nie mówi emitentowi. Nabywca okazuje kupon dywidendowy, albo samą obligację do wykupu. Nici z ciągłej identyfikacji wierzycieli. Czasami obligatariusze składali takie obligacje do depozytu prowadzonego przez emitenta. Jest taki depozyt, jest nadzieja.

Wnioski z tego są dwa. Pierwszy mało optymistyczny. Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne nie może być użyte przez emitentów obligacji. Drugi edukacyjny. Pamiętajcie o wpisywanie do WEO instytucji zgromadzenia obligatariuszy. Skoro nie można liczyć na uproszczoną restrukturyzację, to tym bardziej może się przydać zgromadzenie obligatariuszy.

Podziel się z wiedzą z innymi

Share on twitter
Udostępnij
Share on facebook
Udostępnij
Share on linkedin
Udostępnij

Podobne artykuły

Komentarze