Umowy śmieciowe do śmieci? Ministra resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapowiada generalne porządki i domaga się ograniczenia nadużywania zamienników umowy o pracę.  

Projekt nowej ustawy zakłada, że Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) zyska możliwość wystawiania nakazów do przejścia ze “śmieciówek” na umowę o pracę. Na celowniku znajdą się nie tylko umowy cywilnoprawne, lecz także umowy B2B. Od decyzji PIP będzie można się odwołać.  

Szczególną uwagę PIP poświęci sytuacjom, w których pracownik miał wcześniej podpisaną umowę o pracę z danym pracodawcą, a wyłączne przychody z jego jednoosobowej działalności gospodarczej pochodzą właśnie od byłego pracodawcy.  

Jakie skutki dla pracodawców będą miały planowane zmiany?  

Dla firm zatrudniających dużą liczbę współpracowników, masowe przejście z B2B na umowy o pracę mogłoby znacząco podnieść koszty. Z kolei dla samych współpracowników oznaczałoby to obniżenie wynagrodzenia netto. Samozatrudnienie na zasadach B2B, zwłaszcza w sektorach takich jak IT, HR czy marketing, jest popularną formą współpracy. Wiele osób świadomie wybiera tę formę zatrudnienia i może nie chcieć wracać do umów o pracę. Firmy będą zmuszone do dostosowania swoich strategii zarządzania personelem, co może wiązać się z koniecznością restrukturyzacji i optymalizacji kosztów.  

Podsumowując – planowane zmiany mogą negatywnie wpłynąć na konkurencyjność i innowacyjność polskich przedsiębiorstw, szczególnie MŚP, które często korzystały z tych form zatrudnienia.  

Chcesz się dowiedzieć, czy może czekać cię przekwalifikowanie umów cywilnoprawnych i B2B? Skontaktuj się z CK LEGAL. Przyjrzymy się sytuacji w twojej firmie!