Jako przedsiębiorca prawo podatkowe i prawo spółek znasz na pamięć. Brawo! Ale czy pamiętasz również o prawie konkurencji? No właśnie. Przypomnimy ci, co musisz wiedzieć, zanim zrobi to UOKiK!  

Zacznijmy od podstaw. Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów posługuje się bardzo rozbudowaną definicją przedsiębiorcy. Zgodnie z jej przepisami „przedsiębiorca” to nie tylko podmiot wpisany do CEIDG czy KRS. Działalnością gospodarczą jest każda zorganizowana działalność zarobkowa, wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły. Innymi słowy: jeśli działasz jak przedsiębiorca, to nim jesteś – nawet bez formalnego zarejestrowania działalności gospodarczej. Prawo konkurencji dotyczy także związków przedsiębiorców.  

Kolejnym pojęciem, którego znaczenie wypada wyjaśnić, jest „porozumienie”. Prawo konkurencji również w tym przypadku posługuje się jego szeroką definicją. To każde ustalenie dokonane pomiędzy co najmniej dwoma przedsiębiorcami. Forma tego porozumienia i stopień formalności nie mają znaczenia. Porozumieniem może być zarówno ustna wymiana informacji, jak również „umowa dżentelmeńska”. Dotyczy to nie tylko członków zarządów dwóch konkurujących ze sobą spółek, ale przykładowo także ich działów HR. Prawo konkurencji odnosi się bowiem tak samo do pracodawców i osób zarządzających przedsiębiorstwem, jak i do samych pracowników. 

W swoim nowym poradniku „Zmowy i nadużycia na rynku pracy” UOKiK wskazuje przykłady zachowań, które mogą generować ryzyko w świetle prawa konkurencji. Oto one: 

Nie ryzykuj, że nie rozpoznasz zagrożeń w swojej firmie. Prawo konkurencji jest pojemne – i zniuansowane. W razie pytań i wątpliwości pamiętaj, że zawsze możesz skorzystać z prawa do koła ratunkowego, czyli kontaktu z CK LEGAL!