Artykuł

KNF o wezwaniu na Yawal

Jak donosi Parkiet[1] Komisja Nadzoru Finansowego przekazała swoje stanowisko w sprawie działań Werder Sp. z o.o. mających na celu zniesienie dematerializacji akcji Yawal. O sprawie pisałem przed kilkoma dniami (szczegóły tutaj). Na razie dysponujemy tylko informacją prasową, ale zawiera ona istotę stanowiska Komisji, w której opinii Werder Sp. z o.o. nie jest uprawniona do żądania umieszczenia w porządku obrad walnego Yawal punktu przewidującego podjęcie uchwały w sprawie zniesienia dematerializacji akcji. Zdaniem KNF, ustawa o ofercie wymaga pełnej tożsamości podmiotowej pomiędzy podmiotami ogłaszającymi wezwanie, a podmiotami zgłaszającymi żądanie wprowadzenie sprawy zniesienia dematerializacji akcji pod obrady walnego zgromadzenia. KNF wymaga by wszystkie podmioty ogłaszające wezwanie zgłaszały odpowiedni wniosek do Spółki. Warto zauważyć, że spełnienie tego warunku wymaga przede wszystkim posiadania statusu akcjonariusza spółki przez wszystkie podmioty, które ogłosiły wezwanie, przynajmniej w momencie zgłaszania wniosku do spółki. Taki warunek nie istnieje przy samym ogłaszaniu wezwania, gdyż wezwanie może zostać ogłoszone przez osobę,

Dowiedz się więcej

Jak donosi Parkiet[1] Komisja Nadzoru Finansowego przekazała swoje stanowisko w sprawie działań Werder Sp. z o.o. mających na celu zniesienie dematerializacji akcji Yawal. O sprawie pisałem przed kilkoma dniami (szczegóły tutaj). Na razie dysponujemy tylko informacją prasową, ale zawiera ona istotę stanowiska Komisji, w której opinii Werder Sp. z o.o. nie jest uprawniona do żądania umieszczenia w porządku obrad walnego Yawal punktu przewidującego podjęcie uchwały w sprawie zniesienia dematerializacji akcji. Zdaniem KNF, ustawa o ofercie wymaga pełnej tożsamości podmiotowej pomiędzy podmiotami ogłaszającymi wezwanie, a podmiotami zgłaszającymi żądanie wprowadzenie sprawy zniesienia dematerializacji akcji pod obrady walnego zgromadzenia. KNF wymaga by wszystkie podmioty ogłaszające wezwanie zgłaszały odpowiedni wniosek do Spółki.

Warto zauważyć, że spełnienie tego warunku wymaga przede wszystkim posiadania statusu akcjonariusza spółki przez wszystkie podmioty, które ogłosiły wezwanie, przynajmniej w momencie zgłaszania wniosku do spółki. Taki warunek nie istnieje przy samym ogłaszaniu wezwania, gdyż wezwanie może zostać ogłoszone przez osobę, która nie ma ani jednej akcji spółki. Wezwanie nie musi być ogłaszane przez akcjonariusza. Jednak prawo żądania umieszczenia sprawy w porządku obrad ma wyłącznie akcjonariusz lub akcjonariusze i to reprezentujący łącznie co najmniej jedna dwudziestą kapitału zakładowego. Zgodnie z tą wykładnią, jeśli więc wezwanie współogłaszała osoba nie będąca akcjonariuszem, to musi ona nabyć choć jedną akcję, by móc złożyć wraz z pozostałymi akcjonariuszami odpowiedni wniosek do spółki. Tylko bowiem w taki sposób może być zapewniona pełna tożsamość podmiotowa pomiędzy osobami, które ogłosiły wezwanie a osobami, które zgłaszają odpowiedni wniosek do spółki.

Stanowisko KNF jest kluczowe dla postępowań o zniesienie dematerializacji akcji, bo to właśnie Komisja wydaje decyzję administracyjną o zezwoleniu na przeprowadzenie tej procedury. Trudno zakładać by w takim rozstrzygnięciu KNF dokonała odmiennej interpretacji prawa.

 

 

 

[1] Parkiet 7-8 czerwca 2014, s. 4 https://www.parkiet.com/artykul/1375256-Yawal–KNF—wniosek-spolki-Werder-bezzasadny.html

Podziel się z wiedzą z innymi

Share on twitter
Udostępnij
Share on facebook
Udostępnij
Share on linkedin
Udostępnij

Podobne artykuły

Komentarze

11 odpowiedzi

  1. W mojej ocenie, KNF wskazując na taką przyczynę zręcznie unika jednoznacznej wypowiedzi w temacie czy okres od wezwania do wniosku o dematerializację nie jest zbyt długi. Przepisy wprost nie określają jak długi może być to okres, ale również nie precyzują, że wniosek muszą złożyć te same podmioty, które dokonywały wezwania. A w tej sprawie KNF nie wzdraga się wydać opinii.

    1. Wydając taką opinię, jeszcze przed podjęciem uchwały przez walne zgromadzenie i przed rozpoczęciem postępowania administracyjnego KNF daje sygnał, że nie warto kontynuować procedury. Oczywiście zainteresowani mogą kontynuować to co już zaczęli i po podjęciu uchwały złożyć wniosek do KNF. Ryzyko negatywnej decyzji KNF jest jednak bardzo wysokie. Można wtedy skarżyć ewentualną odmowną decyzję KNF, ale zajmie im to kilka lat walki w WSA i NSA. A tymczasem sytuacja w spółce zmieni się pewnie kilkakrotnie.

  2. To chyba znowu jakieś rozgrywki pomiędzy akcjonariuszami. Zawsze wydawało mi się, że zniesienie dematerializacji nastąpi wtedy gdy wezwanie się powiedzie, akcjonariusz (czy podmiot go kontrolujący) będzie miał 100% akcji i zdecyduje się na delisting. Stanowiska KNF już od jakiegoś czasu budzą wątpliwości a słusznie Pan zauważył, że wezwanie nie musi być przeprowadzone przez akcjonariusza, w KNF nie znają przepisów? Czy może je naginają?

    1. Raczej zgodzę się z Błażejem. Moim zdaniem KNF chciał zniechęcić Werder do wszczynania postępowania administracyjnego w takiej sytuacji. Wybrano taki, a nie inny argument. Kwestie prawne są w dalszym ciągu otwarte. Zarówno te o których pisałem wcześniej (maksymalny czas pomiędzy wezwaniem, a walnym), jak i kwestia podniesiona przez KNF (pełna tożsamość podmiotowa pomiędzy wzywającymi a zadającymi zwołania walnego).

  3. Witam,
    Pozwolę sobie na mały off-topic, dotyczący jednego z poprzednich wpisów.

    W tekście „Reverse SPO w wykonaniu Pozbud” z 17/09/2013 pisze Pan m.in.:
    (…) Nabywanie znacznych pakietów akcji spółki publicznej, po przekroczeniu ustawowych progów jest co do zasady związane z obowiązkiem ogłoszenia wezwania. Jednak w przypadku reverse SPO taki obowiązek nie występuje. Wynika to z faktu, że ustawa o ofercie bardzo wąsko rozumie pojęcie objęcia akcji. W konsekwencji objęcie akcji nowej emisji na podstawie subskrypcji prywatnej, która nie jest ofertą publiczną, nie stanowi nabycia akcji w rozumieniu ustawy o ofercie. A w takim przypadku ogłoszenie wezwania nie jest konieczne, nawet po przekroczeniu ustawowych progów (…).

    Mam tutaj pewną wątpliwość. Zgodzam się ze wszystkim, za wyjątkiem ostatniego zdania. Wg mnie z art. 73-74 ustawy o ofercie jasno wynika, że w przypadku obu wezwań (na 66% i 100%) przekroczenie odpowiednich progów w wyniku „objęcia akcji nowej emisji” (wyraźnie oddzielone od „nabycia akcji w wyniku oferty publicznej” – por. ust. 2. obu artykułów) również generuje obowiązek ogłoszenia wezwania (chyba, że udział następnie spadnie w wyniku zdarzeń korporacyjnych). Moim zdaniem podpada pod to również subskrypcja prywatna. Jeżeli zaś chodzi o wezwanie z art. 72 ustawy o ofercie – tutaj mógłbym się zgodzić, że subskrypcja prywatna (jako ustawowe „nie-nabycie” akcji) stanowi wyjątek od obowiązku wezwaniowego, ale – takim wyjątkiem jest również oferta publiczna (obrót pierwotny – art. 75 ust. 1).

    Będę wdzięczny za Pana opinię:)

    Pozdrawiam,
    Mateusz

    1. Absolutnie ma Pan rację. W tekście o transakcji na akcjach Pozbud chodzi jedynie o progi z art. 72 ustawy o ofercie. W transakcjach reverse SPO najczęściej znaczenie ma obowiązek ogłaszania wezwania przy nabyciu akcji w liczbie powodującej zwiększenie udziału o więcej niż 5% w okresie krótszym niż 12 miesięcy, czyli ograniczeniu dla akcjonariuszy kontrolujących powyżej 33% [art. 72 ust. 1 pkt 2) ustawy o ofercie]. W przypadku emisji akcji oferowanych prywatnie nie będzie działało wyłączenie dotyczące nabywania akcji w obrocie pierwotnym [art. 75 ust. 1 w zw. z art. 4 pkt. 3) ustawy o ofercie], ze względu na ograniczenie definicji obrotu pierwotnego do oferowania akcji w ofercie publicznej. Wyłączenie obowiązku wezwania z art. 72 następuje wtedy właśnie poprzez wyłączenie objęcia akcji w ofercie prywatnej z zakresu pojęcia nabycia akcji, w rozumieniu ustawy o ofercie (art. 5 ustawy o ofercie).
      Ten mechanizm nie działa przy wezwaniach z art. 73 i 74 gdzie obowiązek ogłoszenia wezwania jest wywoływany przez samo przekroczenie progu, a nie przez nabycie akcji.
      Dziękuję za bardzo uważną lekturę. Teksty na blogu, nie mogą mieć precyzji opinii prawnej, ale myślę, ze wszelkie wątpliwości i odmienne zdania możemy świetnie wyjaśniać właśnie w komentarzach.

      1. Jasne, dzięki bardzo za odpowiedź:)
        Pozdrawiam i mam nadzieję, że urlop się udał:)
        Mateusz

  4. Dlaczego mój komentarz dot. jednego z poprzednich wpisów nie przeszedł przez moderację? Ja rozumiem off-topic, ale to chyba nie zbrodnia…? Bardzo nieładnie.

    1. OK, dopiero się zorientowałem, że proces moderacji wciąż trwa. Przepraszam za poprzedni wpis:)

      Pozdrawiam,
      M.

Możliwość komentowania została wyłączona.